3 wiadomości e-mail


Autor: cranyro
Tagi: maile   znajomości   przyjaźń  
10 maja 2022, 20:31
8-9 lat temu straciłem kontakt z 3 osobami, częściowo na swoje życzenie, częściowo,  bo tak się życie ułożyło. Co łączy te osoby? Przez pewien czas nasze drogi się krzyżowały, byliśmy na podobnym etapie życia, a spotkaliśmy się w pewnej grupie studenckiej. Mijaliśmy się na korytarzach, czasem mieliśmy wspólne spotkania, wyjazdy, czasem spotykaliśmy się poza tą oficjalną grupą, kameralnie. To 3 młode dziewczyny, w których nigdy się nie podkochiwałem, nie próbowałem podrywać, a zwyczajnie lubiłem, a one mnie bardziej lub mniej z wzajemnością.
 
1) zaczęło się od maila do A. 8 lat temu wyjechała daleko za granicę, po skończeniu studiów, planowo co najmniej na rok. Spotkaliśmy się przed jej wylotem, potem ona napisała do mnie maila, dzieląc się jej trudnymi początkami w nowym miejscu, a ja jej nie odpisałem. Nie wiem czemu, tak bezmyślnie, może, że niby przyjdzie lepszy moment, aż będę mógł odpisać na spokojnie. Ale nigdy nie nadszedł. Po prawie 9 latach napisałem do niej maila, nie wiedząc czy go odbierze, nie licząc na odpowiedź. Przeprosiłem w nim, mogła czekać na moją odpowiedź, w pewnym sensie byliśmy sobie bliscy.
 
2) z C. też lubiłem spędzać czas. Spotykaliśmy się też wspólnie z A. W pewnym momencie przestała się odzywać do nas obojga. Dokladnie 1 rok i 1 dzień od maila od A., na którego nie odpisałem, C. napisała do mnie, że przeprasza, że 3 lata temu do mnie nie napisała, chociaż obiecała, że to zrobi, że ma nadzieję, że jej wybaczę. Pamiętam, że w pierwszej chwili pomyślałe, jasne C., wybaczam, co u Ciebie. Ale nie odpisałem. Napisałem do niej teraz, że to ja przepraszam, że wtedy nie miałem do niej żalu, ale teraz sam zachowałem się jak egoista.
 
3) z I. w sumie najsłabsza wzajemna więź nas łączyła. Ona miała swoich bliskich przyjaciół z tej grupy studenckiej. Ja trzymałem się od niej nieco na dystans, ale kiedyś jej powiedziałem, że bardzo cenię jej talent wokalny. Była zachwycona, nie spodziewała się. Kiedyś nawet wziąłem od niej autograf, na zdjęciu z jej występu. Po jej pierwszych studiach wyjechała do swojego rodzinnego miasta, bardzo to przeżywała. Mówiłem, jak pewnie wiele osób, że ją tam odwiedzę. Napisałem maila z pytaniem o taką możliwość, odpisała po miesiącu jak wygląda jej grafik tygodniowy, ale ja już jej nie odpisałem. Po prawie 9 latach postanowiłem do niej napisać, że zawsze ją ceniłem, jej talent i jaką była osobą. I życzę jej wszystkiego najlepszego, w życiu prywatnym i zawodowym. I że znalazłem w sieci jej nagrania, dzięki którym wspomnienia odżyły. Nie spodziewałem się nawet, że jeszcze tego samego dnia mi odpisze krótko, że bardzo jej miło i jeszcze odpisze dłużej.
 
Nie jestem osobą zbyt towarzyską. W czasie studiów poznałem przez moje życie przewinęło się wiele osób, nasze drogi krzyżowały się, przez krótkie momenty wspólnych spotkań były tą samą drogą, choć pewnie przeżywaną nieco inaczej. To trochę jak na szlaku w górach - można iść obok siebie, ale po prawej lub lewej stronie, albo środkiem. Łączyły nas momenty, wspólne ich przeżywanie. Jasne, to wszystko się skończyło, ale niczego nie żałuję. Przeżywałem to po swojemu, zachowywałem się tak, jak umiałem, a jednocześnie zbierałem doświadczenie i wspomnienia. Żyję tu i teraz.
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz